2011-04-18 Dworek w Sierpcu

W dworku w skansenie w Sierpcu rozbrzmiewały w Niedzielę Palmową dźwięki fortepianu – tak jak to dawniej bywało w majątku folwarcznym. Dzieci dworskie ćwiczyły grę, przygotowując się do świątecznego koncertu.

Fot. Archiwum własne

Fortepian pochodzący z końca XIX w., wykonany w petersburskiej fabryce Schrodera

Wokół wszystko jest już wyprzątane i przygotowane na nadejście świąt. Nawet stół w jadalni został bogato zastawiony. Nie brakuje tam świątecznych kiełbas, szynek, wypieków i oczywiście kolorowych pisanek.

Fot. Archiwum własne

Najważniejszym elementem jadalni był stół - rozsuwany, przy którym mogło zasiąść kilkanaście osób. W obawie przed poplamieniem krzeseł nie wyściełano tkaninami.

Ekspozycja  ukazuje wygląd dworskich pomieszczeń z końca XIX w. i początku XX w. Zostały odtworzone: sień, salon, kuchnia, jadalnia, sypialnia, gabinet i kancelaria. A że zbliża się okres Wielkiejnocy, ekspozycja wzbogacona została o świąteczne rekwizyty.

Fot. Archiwum własne

1. W gabinecie odbywały się spotkania w męskim gronie. Tu przychodzili mężczyźni pograć w karty, wypalić fajkę, papierosa lub cygaro.

2. W kancelarii pan domu zajmował się sprawami majątku i przyjmował interesantów.  

Dźwięki muzyki fortepianowej wprowadzają zwiedzających w okres miniony. W myślach przesuwają się obrazy z życia rodziny przygotowującej się do najważniejszego dorocznego święta. 

Dorośli i służba krzątają się w kuchni, w jadalni doglądając ostatnich wypieków, a dzieci ćwiczą grę na fortepianie, by w świąteczny dzień umilić gościom pobyt.

Fot. Archiwum własne

 Kuchnia w dworku nie była zbyt obszerna. Raczej służyła do odgrzewania posiłków. Wyposażona była w niezbędny sprzęt i naczynia. Przyjęcia na kilkanaście osób przygotowywano w oficynie, położonej niedaleko dworku.

To oczywiście jeden z obrazów, jaki może zrodzić się w myślach w trakcie zwiedzania ekspozycji. Każdy też może poczuć się gościem zaproszonym na wielkanocną ucztę. Zwiedzający zwracają uwagę  na inne szczegóły ekspozycji, a to na aranżację dawnej kuchni, wyposażenie gabinetu, saloniku z miejscem do wypoczynku i nakrytym do podwieczorku stoliku.

Fot. Archiwum własne

W salonie znajdują się wyściełane, obite kosztowną gobelinową tkaniną simmlerowskie meble jesionowe: fotel, krzesła, kanapa oraz stolik do kawy.

Wzrok przykuwa też przepięknie zdobiona koronkami pościel, a także meble: szafa na ubrania, komoda na bieliznę, krzesła, a także porcelana, dzbany, lampy naftowe, kilimy na ścianach oraz piece kaflowe.

Fot. Archiwum własne

1. W centrum salonu znajdują się dwa złączone ze sobą eklektyczne łóżka.

2. Przy piecu chętnie zasiadano w długie zimowe wieczory.

W miejscu, gdzie dzisiaj znajduje się skansen, istniał dawniej majątek ziemski Bojanowo. Ale dawny drewniany dworek został rozebrany. Niestety, został zniszczony. Budynek zamieszkiwały rodziny z tzw. kwaterunku, a władze nie dbały o stan obiektu.

Fot. Archiwum własne

Obecny wygląd dworku

Teraz stoi murowany dworek, nawiązujący formą do utrwalonego w świadomości szlacheckiego dworku. Jego wygląd i wielkość odpowiadają XIX –wiecznym mazowieckim siedzibom szlachty.      

Dorota Skrobisz - wydawca portalu