2012-02-15 Tłusty czwartek

Tłusty czwartek dawniej wesoło i hucznie obchodzono. Nie tylko były pączki i faworki, w niezwykłej obfitości na ten dzień smażone, ale organizowano też bale i przygotowywano sute kolacje. Tłusty czwartek obchodzono nie tylko w domu, ale też na ulicy, na rynkach wśród krzyku, skoków, pląsów i figli różnego rodzaju.

W tłusty czwartek nie mogło zabraknąć słodkich racuchów, blinów, pampuchów, ciast.  Pączki są od kilku stuleci, wielkim, polskim specjałem karnawałowym.

Fot. Archiwum własne

Racuchy

W domach chłopskich w tym dniu gotowano obficie kraszoną kaszę i kapustę ze skwarkami. Na stołach stawiano słoninę i sadło, a u bogatych gospodarzy – mięso gotowane w rosole, mocno pachnące czosnkiem kiełbasy. Na ziemi sądeckiej na przykład mawiano, że w tłusty czwartek trzeba tyle zjeść, ile razy kot ogonem ruszy.

Na dworze zaś w tłusty czwartek stawiano pieczone sarny, kuropatwy, szynki z dzika, zajęcze  combry – wszystko z dodatkiem smakowitych sosów. Jadano też indyki tuczone orzachami włoskimi, nadziewane rodzynkami i migdałami, pieczone kapłony, jarząbki, pasztety.

Dania zapijano winami reńskimi, burgundzkimi, szampańskimi, węgierskimi, gdańską wódką i domowymi nalewkami.

Zobacz też:

Bliny gryczane http://wiano.eu/article/831

Ruchanki kociewski http://wiano.eu/article/1023

Jak zrobić bliny http://wiano.eu/article/415