Pobierz MP3
Festiwal Czango czytaj- Opowieść O czarnoksiężniku i trzech dziewicach
Konkurs na pamiątkę czytaj - Starej babie młodego się zachciało
Festiwal Czango czytaj- Piosenka dziecięca Sikoreczka pstra
Konkurs na pamiątkę czytaj
Partnerzy
Kontakt
2012-03-08 Rzeźba ludowa
Czarownice w zapasce z haczykowatym nosem, diabły, piękne, kolorowe ptaki – które wyszły spod ręki Andrzeja Kozłowskiego , a także obrazy i wycinanki jego żony Lucyny – można niemal do końca września podziwiać w Muzeum Zabawek w Kielcach.
Andrzej Kozłowski to bardzo barwna postać, rzeźbiarz, zabawkarz, z twórczością ludową związany od 17 roku życia. W młodości - po traumatycznych przeżyciach związanych z przedwczesną śmiercią rodziców - wykonał drewniany krzyżyk z wizerunkiem Chrystusa. Przelał w wykonanie tej rzeźby całe swoje emocje, smutek, nieszczęście. Tak zaczęła się jego „zabawa z drewnem”.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Andrzej Kozłowski i jego prace
Początki twórczości A. Kozłowskiego to prace inspirowane literaturą, charakteryzuje je duża liczba szczegółów, są lakierowane. Z biegiem lat, wraz z nabywaniem przez twórcę doświadczenia, następowała skrótowość jego prac.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Andrzej Kozłowski i jego lakierowana rzeźba
Artysta zachowywał charakterystyczne dla rzeźby elementy poprzez nałożenie na nie polichromii wielokolorowej. Przykładem takiej pracy jest kapela z lat 70 XX w. Orkiestranci grają na : „na trąbce, na talerzach, na gitarze, wszyscy czapeczki maciejówki mają. Ciągnie pięknie akordeonista , bo bez akordeonisty , to co to za zespół”.
Kolejna praca to cykl „Targowica”, jest w nim „kwiaciarka, kobieta sprzedająca truskawki, i mężczyzna ze stołkami, wszystkie z jednego kloca drewna i takie to jest sympatyczne”.
W późniejszym życiu rzeźbienie dla Andrzeja Kozłowskiego było antidotum na smutek i życiowe niepowodzenia albo wyrażeniem szczęśliwych chwil.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Prace Andrzeja Kozłowskiego
Założył rodzinę. W rzeźbach wielokrotnie pojawiają się osobiste wątki z jego życia. Są to scenki rodzinne, które przedstawiają żonę Lucynę i dzieci: Filipa, Hannę i Marcina.
Przedstawiani są zazwyczaj w towarzystwie aniołów, którzy” czuwają nad nimi całe życie „Ponad 40 letnia twórczość Andrzeja Kozłowskiego przeplata się z jego życiem. Rzeźbi to - co mu w sercu gra, to za czym tęsknił, to co widział i to co chciał zobaczyć. Bardzo ważna w tym rzeźbieniu jest religia.
Andrzej Kozłowski właściwie od początku artystycznej drogi jest bardzo mocno związany z regionem świętokrzyskim, dlatego w jego twórczości nie mogło zabraknąć prac, przedstawiających bohaterów świętokrzyskich baśni i legend. Dominują w tej kategorii czarownice i diabły.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Prace Andrzeja Kozłowskiego
Bardzo charakterystyczne z wyglądu mają wyraźnie przerysowaną głowę, wyłupiaste oczy i wydatny nos. „Opracowałem sobie taką czarownicę z nosem haczykowatym, twarz może mieć różną , ale nos zawsze taki sam . Czarownica jest w zapasce w regionalne barwy, robię to celowo, żeby wszyscy wiedzieli skąd pochodzi praca, z jakiego regionu”.
Ulubionym i coraz bardziej rozpoznawalnym tematem dla artysty jest także przyroda - ptaki, zwierzęta. Każda z jego prac jest wykonana zgodnie z zamysłem plastycznym autora, jest jedyna i niepowtarzalna. Szczególnie piękne są ptaki. Mają długie szyje i fantazyjnie wystrugane dzioby.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Ptaki Andrzeja Kozłowskiego
Andrzej Kozłowski twórczość ludową traktuje bardzo poważnie. Artysta chętnie wystawia swe prace w licznych: galeriach, muzeach, izbach regionalnych można je także znaleźć w zbiorach prywatnych kolekcjonerów. Twórczość A. Kozłowskiego znana jest w kraju i za granicą.
Od lat jest prezesem Stowarzyszenia Twórców Ludowych Oddziału Ziemi Świętokrzyskiej i członkiem Prezydium Zarządu Głównego STL w Lublinie.
Dzieli się też swoją wiedzą i umiejętnościami z młodzieżą. Jest bardzo otwarty w przekazywaniu swych doświadczeń. Prowadzi szereg prelekcji, pogadanek dla dzieci i młodzieży. To także społecznik, który wyczarowuje na warsztatach dla niepełnosprawnych uśmiech na twarzach swoich podopiecznych.
Te zajęcia uczą go pokory wobec życia i dają wiele szczęścia, dla niepełnosprawnych dzieci jest „panem od aniołów”. Rzeźbiarz jest stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, laureatem wielu prestiżowych nagród i wyróżnień w kraju i poza jego granicami.
Na pewno życie, twórczość pana Andrzeja nie wyglądałaby tak gdyby na swej drodze nie spotkał dobrego ducha, czasami muzy , czyli pani Lucyny, która w pełni podziela i akceptuje pasje męża. Sama również ma pokaźny dorobek artystyczny.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Andrzej Kozłowski z żoną Lucyna
Pierwsze kroki stawiała jako rzeźbiarka :”interesowałam się rzeźbą , malarstwem, wycinanką, nie było narzędzi, nożem kuchennym, ale wykonałam rzeźbę. Taką miałam potrzebę chwili”. Nie trwało to jednak długo, wciąż poszukiwała.
Przyszedł w życiu pani Kozłowskiej w końcu taki czas „kiedy dużo emocji się nagromadziło, wzięłam farby i zaczęłam malować”. Jej ulubionym malarskim motywem jest święty Franciszek ”on mi jakoś pomaga, patronuje”.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Lucyna Kozłowska prezentuje swoje obrazy
Największe osiągnięcia Lucyna Kozłowska ma w dziedzinie sztuki ludowej bardzo pięknej i trochę zapomnianej – wycinankarstwie. Z profesjonalnymi wycinankarkami spotykała się na kiermaszach i wystawach sztuki ludowej , w których wraz z mężem uczestniczyła. Sama zaczęła wycinać 17 lat temu.
Inspiracją dla niej były prace wycinankarki z Bodzentyna - Cecylii Czernikiewicz. Tak wspomina tamten czas: „nożyczki do ręki dała mi pani Czernikiewicz, powiedziała co i jak się robi, a potem zaczęłam próbować sama”.
Swoje prace artystka wycina z kolorowego papieru, bez uprzedniego rysowania na nim wzoru. W jej wycinankach znajdują się formy i wzory wynikające z religii, legend, obrzędów świętokrzyskich a także dodaje do nich wzory własnego pomysłu, ponieważ w świętokrzyskim wycinanka jest bardzo uboga zarówno we wzornictwo jak i formę.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Wycinanki Lucyny Kozłowkiej
”
Wyczarować z papieru coś tam nie mając trzeciego wymiaru, to genialne, dawne wycinankarki nie miały gotowych wzorów, katalogów , wycinały co miały w głowie ”.
Swoje umiejętności, wiedzę podobnie jak mąż przekazuje młodszemu pokoleniu. Zazwyczaj wspólnie z mężem uczestniczy w pokazach i konkursach sztuki ludowej. Jej prace, podobnie jak męża mają swoje miejsce w wielu muzeach, są ekspozycyjne, doskonale wyglądają w pięknych nowoczesnych pomieszczeniach, jak i w skromnych wnętrzach.
Fot. Archiwum muzeum - Patrycja Dereniewicz
Wycinanki Lucyny Kozłowskiej
Państwo Kozłowscy to twórcy niezwykli, żadne z nich nie kończyło artystycznych szkół. Ich pasje narodziły się z emocji, z głębokiej wzajemnej więzi.
Mieszkają w bloku, w niewielkim mieszkaniu, ono i mała piwnica, stanowią ich miejsce pracy. Twórcy doskonale się uzupełniają i wspierają w artystycznej twórczości.
Mając tak duże sukcesy, wiele nagród, uznanie w środowisku twórców ludowych pozostali ludźmi skromnymi, mającymi w sobie wiele pokory i ciepła. Roztaczają wokół siebie aurę spokoju, mimo wielu przeżyć pozostają radośni i uśmiechnięci.
Kurator wystawy, tekst: Aneta Bąk
Artyku�y polecane
- Ścinanie Śmierci
dodano: 2012-02-23 | ( komentarzy: 0 ) - Kujawskie zapusty
dodano: 2014-03-07 | ( komentarzy: 0 ) - Grupy zapustne
dodano: 2015-02-01 | ( komentarzy: 0 ) - Tłusty czwartek
dodano: 2012-02-15 | ( komentarzy: 0 ) - Ceramika bolimowska
dodano: 2015-07-23 | ( komentarzy: 0 )
Najcz�ciej czytane
- Kwiaty z bibuły
dodano: 2013-01-07 | ( komentarzy: 0 ) - Kwiaty z bibuły
dodano: 2011-05-18 | ( komentarzy: 0 ) - Przepis na krochmal
dodano: 2010-01-10 | ( komentarzy: 3 ) - Jak zrobić beczkę
dodano: 2012-09-17 | ( komentarzy: 0 ) - Wieniec dożynkowy
dodano: 2012-07-29 | ( komentarzy: 0 )
Komentarze