2010-01-05 Kulig zapustny

 W Trzech Króli rozpoczyna się karnawał – po staropolsku zapusty (lub mięsopusty), które potrwają aż do Wielkiego Postu. Tradycyjnie był to czas biesiad i pijatyk, tańców i nieustannnej zabawy. Wszyscy zarówno w mieście jak i na wsi - stosownie do posiadanych środków  - jedli dużo, tłusto i jeszcze więcej pili.

Do ulubionych staropolskich rozrywek zapustnych należały kuligi. Nie wiadomo kiedy weszły w zwyczaj, ale były największą wiejską rozrywką karnawałową.

Kulig (niegdyś zabawa wyłącznie szlachty i magnatów) polegał na wzajemnym odwiedzaniu się sąsiadów. W każdym domu na gości - przybywających na saniach, ciągnionych przez konie -   czekała uczta. Spiżarki i piwniczki musiały być dobrze zaopatrzone. 

Gdy goście najedli się, napili i wytańczyli, na okrzyk wodzireja: Kulig, Kulig ruszali przy dźwiękach muzyki i głośnym dzwonieniu janczarów do kolejnego domostwa. Goście zabierali ze sobą część domowników, zatem grupa uczestnicząca w kuligu szybko przyrastała.  

Kilkugodzinna na mrozie przejażdżka zaostrzała apetyt, znikały ze stołu misy zwierzyny, kiełbas, zrazów, szynek, kapusty i ciast. Kulig nie mógł obejść się bez staropolskiego bigosu.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by także w naszych czasach bawić się na kuligach w zapusty. Organizacją takich imprez zajmują się wyspecjalizowane firmy, a także niektóre parki etnograficzne. Przy braku śniegu zamiast sani wyjeżdżają wozy lub tramwaje konne. – Jednakże nic tak nie poprawia scenerii jak biały puch. Pędzące konie, ośnieżone lasy, muzyka, grzane wino i pochodnie – to wywołuje w nas romantyczny, niepowtarzalny nastrój – mówi nam Przemysław Nocuń organizujący takie kuligi.

Aby nie znużyć uczestników, kulig musi mieć swoje tempo, jazda nie może trwać ciągle przez 1,5-2 godziny. Co 15-20 minut następuje przerwa np. na ognisko, gorącą kiełbaskę, bigos, grochówkę, grzane wino  i herbatę, czy też inne atrakcje.  Impreza musi mieć również artystyczną oprawę, aby uczestnicy dobrze się bawili. 

FOT. Kulig organizowany przez Oazę Firmę Turystyczno-Gastronomiczną.