Pobierz MP3
- Kolęda Hej w dzien narodzenia
Kolędy Podkarpacia czytaj
Festiwal Czango czytaj- Opowieść O czarnoksiężniku i trzech dziewicach
Konkurs na pamiątkę czytaj - Starej babie młodego się zachciało
- Kujawiak od Bachorzy
Od Kujaw po Bałtyk czytaj
Partnerzy
Kontakt
2012-09-01 Opowieść dla dzieci
DLA DZIECI. Z cyklu opowieści z babcinego kufra.
Serdak z cekinami - autor: Nina Opic
Pewnego lipcowego popołudnia weszłam po cichu na strych w starym drewnianym domku. Wśród przeróżnych rzeczy zobaczyłam pokrytą kilogramami kurzu drewnianą, malowaną w kwiatki skrzynię, zamkniętą na wielką, zardzewiałą kłódkę. Ile ja się namęczyłam, żeby ją otworzyć.
Ale opłacało się: zobaczyłam mieniące się cekinami serdaki, kolorowe wełniane spódnice i sznury czerwonych korali i wstążek. Co to były za cudeńka! Słyszałam, że stare, zakurzone kufry i skrzynie z ubraniami są zaczarowane i kto dotknie ich zawartość, to od razu na niego działa skrzyniowy czar...
A, co mi tam, spróbuję! Ledwie dotknęłam serdaka z cekinami, a on w jednej chwili znalazł się na mnie mieniąc się niebieskimi, zielonymi i złotymi kółeczkami. Zamknęłam oczy bo zakręciło mi się w głowie.
A kiedy je otworzyłam, wszystko wokół było całkiem, całkiem inne...
Stałam boso przy drewnianej chacie pokrytą strzechą, na podwórzu przechadzały się gęsi, skrzypiał żuraw przy studni, a z pola wracały dzwoniące dzwoneczkami trzy krasule.
„ Zachodźże słoneczko, skoro masz zachodzić, bo mnie nóżki bolą, bo mnie nóżki bolą cały dzień tak chodzić”- śpiewała Zofijka popędzając krowy.
- Marcin, Kuba, buty czyścić, portki z komory wyciągać, jutro niedziela, to trza paradnie w kościele wyglądać! A ty Maryjka, co tak gapisz się ? Nie stój tak, tylko wstążki prasuj, spódnice rychtuj i ten swój serdak w kwiatki z kurzu trochę otrzep!
- Matuś, a mogę jutro do kościoła przypiąć te niebieskie wstążki?
- Możesz Zofijka, możesz! A i Maryjce przypnij też !
Kiedy tylko dzwony kościelne zadzwoniły, całą drogą wszystkie rodziny na wozach, albo i na nogach na mszę zdążały. Każdy paradnie ubrany.
Gospodynie białe chusteczki pięknie wyszywane i wykrochmalone na głowach miały, bluzki białe, a na nich serdaczki haftowane. I korale i wstążki kolorowe, że w powietrzu to tylko furkotało.
Spódnice wełniane z kolorowymi naszytymi tasiemkami i trzewiczki skórzane, sznurowane i wyglancowane, że nawet słońce się w nich odbijało. Dziewczęta jakoż podobnie, tylko na głowach wianeczki miały, albo i nic, tylko włosy, tak jak ja, dwa warkocze uplecione.
A i gospodarze i chłopcy odświętnie wyglądali. Na głowach kapelusze piórkiem, albo dzwoneczkiem ozdobione, sukmany wełniane na białą koszulę założone, pas z dzwoneczkami dzwoniący i portki do butów z cholewami sięgające. Jakie to było paradne, oj paradne!...
- Maryjka, a pójdziesz ty z Kubą gęsi trochę w zagajniku popaść, to później wszyscy pójdziemy pod wieczór pod remizę co by na potańcówkę popatrzeć.
- Dobrze matuś, dobrze.
Usiadłam na pniaku, Kuba fujarkę, co ją sobie sam wystrugał zza pazuchy wyciągnął i grać zaczął. Słońce przygrzewało, gęsi pod czujnym okiem Burka spokojnie się pasły. Było tak lipcowo i ciepło. Oczy mi się same jakoś tak zamknęły...
- Marysiu, Marysiu!- wołała mama trąbiąc klaksonem samochodu.
- Już schodzę mamusiu!
- A gdzieś ty była, żeś taka zakurzona
- Na strychu! Znalazłam tam zaczarowaną skrzynię!
- Zaczarowaną skrzynię? Co ty wygadujesz?
- Naprawdę! A ile tam przeróżnych cudeniek!
- Ta skrzynia , to na pewno skrzynia prababci i może kryć wiele tajemnic, oj może. A skoro ją otworzyłaś, to chyba opowiesz nam jakąś skrzyniową tajemnicę!- powiedziała mama i mocno mnie przytuliła.
- Tylko nie zagłuszaj swoją opowieścią mojego grania na keybordzie- wtrącił Kuba dziwnie się uśmiechając.
- A wiesz co braciszku, od tego twojego grania to uszy bolą. Już bym wolała, żebyś grał na fujarce!
- Na fujarce?
I wszyscy jakoś bardzo dziwnie popatrzyli na mnie... No tak, przecież to tylko ja otworzyłam starą zaczarowana skrzynię i tylko poznałam jej tajemnice. Następnym razem znów pójdę na strych, otworzę skrzynię i znów poznam jakieś dawne stare tajemnice. Kto wie, kto wie...
NINA OPIC
autorka jest jest psychoterapeutką, wykładowcą, pisarką. Pisze od dziecka, publikuje opowiadania dla dzieci w prasie lokalnej, jest autorką tomików poezji dla dorosłych. Na swoim koncie ma szereg nagród literackich i wyróżnień. Na wniosek dzieci została odznaczona „Czerwoną różą”.
Zobacz też:
Piernat Klary http://wiano.eu/article/1858
Artyku�y polecane
- Ceramika bolimowska
dodano: 2015-07-23 | ( komentarzy: 0 ) - Kujawskie zapusty
dodano: 2014-03-07 | ( komentarzy: 0 ) - Grupy zapustne
dodano: 2015-02-01 | ( komentarzy: 0 ) - Ścinanie Śmierci
dodano: 2012-02-23 | ( komentarzy: 0 ) - Tłusty czwartek
dodano: 2012-02-15 | ( komentarzy: 0 )
Najcz�ciej czytane
- Kwiaty z bibuły
dodano: 2013-01-07 | ( komentarzy: 0 ) - Kwiaty z bibuły
dodano: 2011-05-18 | ( komentarzy: 0 ) - Przepis na krochmal
dodano: 2010-01-10 | ( komentarzy: 3 ) - Jak zrobić beczkę
dodano: 2012-09-17 | ( komentarzy: 0 ) - Wieniec dożynkowy
dodano: 2012-07-29 | ( komentarzy: 0 )