2010-07-22 Koń w gospodarstwie

"Koń w gospodarstwie" pod takim hasłem Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej organizuje pokaz pracy na roli i w zaprzęgu. 1 sierpnia do skansenu licznie zjadą się okoliczni woźnicy z zaprzęgami oraz wystawcy koni małopolskich i zimnokrwistych. Jury oceni konie i przyzna nagrody. Impreza organizowana jest już po raz trzeci.

Fot. Archiwum muzeum. Prezentacja klaczy

Na polach i w zagrodach odbędą się pokazy prac m.in. orki, zrywki, młocki cepami i czyszczenia zboże we wialni.

W gospodarstwie tylko zima była dla koni rajem. Gdy ukończono omłoty, były wolne aż do wiosny. Gorący czas nastawał dla nich w połowie marca, kiedy to już szły w pole do roboty. Człowiek używał ich do następujących robót polnych: razowania, bronowania, sprężynowania, orania, ciągania żniwiarki, grabarki, radła, wału, kopaczki, pielaczki oraz wożenia gnoju.

Ciężka to była praca - od rana do wieczora. Niektóre roboty w polu jak np. zwózka zboża były znacznie lżejsze dla koni. Wysilały się one bowiem tylko podczas ciągnienia woza ze zbożem. Gdy zaś nakładano snopki na wóz albo zwalano je na zasiek w stodole, nie było dla nich lepszej rzeczy. Jedynym wówczas ich zatrudnieniem było chrupanie siana lub koniczyny.

Fot. Archiwum muzeum: 1. Zwózka zboża do stodoły.

2. Podorywka rżyska (pola po ściętym zbożu)

Na festynie w Kolbuszowej nie zabraknie też rzemieślników, tj. kowala, rymarza, kołodzieja oraz zabawkarza strugającego dla najmłodszych drewniane koniki.

Fot. Archiwum muzeum. Kowal podkuwa konia.

O godz. 15.00 przez skansen przejedzie parada furmanek, a tuż po niej rozpoczną się widowiskowe zawody dla woźniców. Uczestnicy będą rywalizować m.in. w powożeniu furmankami po torze przeszkód, w zwózce słomy na czas, w konkursie strzelania z bata czy w konkursie na najładniejszy zaprzęg.

Publiczność również będzie mogła się wykazać, choćby w konkursie na przeciąganie wozu oraz liny, wspinanie się na słupa czy w rzucie podkową do celu.