Jak to kiedyś było

W muzealnych lekcjach organizowanych w Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach licznie uczestniczą dzieci z Opolszczyzny. Uczniowie dowiadują się podczas nich o świątecznych zwyczajach, obrzędach i związanych z Bożym Narodzeniem tradycjach Śląska Opolskiego.

Cykl lekcji muzealnych organizowanych przed świętami trwa dwa tygodnie. W tym czasie muzeum odwiedza ponad 1500 dzieci ze szkół całej Opolszczyzny - zarówno z miast, jak i ze wsi. - Tradycje świąteczne zmieniły się od czasu, gdy święta obchodzili ich dziadkowie, dlatego z ciekawością przyjeżdżają do nas i wysłuchują, jak to dawniej bywało w święta Bożego Narodzenia - powiedziała Ewa Grodek z działu udostępniania i edukacji muzeum w Bierkowicach.

Pracownicy muzeum starają się, aby dzieci nie nudziły się podczas spotkań ze świąteczną tradycją. - Lekcje mają klimat dawnej chałupy, babci i dziadka. Jest pięknie przystrojony stół i choinka z prawdziwymi, tradycyjnymi ozdobami. Jest też oczywiście gospodarz i gospodyni. Gospodyni opowiada o zwyczajach i tradycjach związanych z kuchnią, a gospodarz stara się opowiedzieć ciekawą przypowieść świąteczną - relacjonowała.

 
Oprócz słuchania opowieści dzieci uczestniczą też w zaimprowizowanym tradycyjnym korowodzie kolędników. Przebierają się w stroje kolędników, śpiewają kolędy i przychodzą z życzeniami do gospodarza i gospodyni.

Lekcje muzealne trwają półtorej godziny. Organizowane są dwa razy w roku - przed najważniejszymi świętami. Cieszą się tak dużym zainteresowaniem, że zapisy na spotkania przed Bożym Narodzeniem rozpoczynają się już w styczniu. - Jeśli jakaś szkoła chce mieć pewność, że dostanie się na kolejny cykl, to wie o tym, że lepiej się pospieszyć - podkreśliła Grodek.

/INTERIA.PL/