2010-11-08 Gęś pieczona

„Dzień św.Marcina dużo gęsi zażyna”

Dzień św.Marcina (11 listopada) był kojarzony dawniej z zabijaniem i pieczeniem gęsi. Podczas tzw. uczt świętomarcińskich zajadano się gęsim mięsem i świeżym pieczywem, bułkami, preclami i rogalami z makiem. Potrawy popijano obficie gorzałką, winem grzanym i piwem.

Fot. Archiwum własne

W Wielkopolsce nadal piecze się słynne świętomarcińskie rogale z makiem, a na Pomorzu niekiedy organizuje się uczty zwane gąską świętomarcińską, a z ogryzionych kości piersiowych wróży się, jaka będzie pogoda w nadchodzącym roku.   

Św. Marcin był opiekunem koni, bydła, żołnierzy, ubogich, a także strażnikiem gromadzonych na jesieni zapasów. Był patronem listopadowego uboju bydła i gęsi, połączonego z pieczeniem, wędzeniem i suszeniem mięsa na zimowe zapasy.

A żeby tradycji stało się zadość w dniu św. Marcina, podajemy Wam przepis staropolski na "Pieczoną gęś"

Produkty:

● Młoda gęś (ok. 3-4 kg) 
● Łyżka soli
● 1 ½ łyżeczki mielonego kminku
● 1 kg jabłek
● 6-7 goździków
● 3-4 łyżki posiekanych orzechów włoskich
● Łyżka miodu
● Łyżeczka masła
● ½ szklanki wytrawnego wina

Przygotowy

Gęś oprawioną myjemy, wkładamy do zimenj wody i zostawiamy na 3-4 godziny.

Osuszamy i nacieramy wewnątrz i na zewnątrz solą wymieszaną z kminkiem. Zostawiamy na 3-4 godziny.

Umyte jabłka osuszamy, wydrążamy gniazda nasienne. Wydrążenia wypełniamy miodem wymieszanym z orzechami. W każde jabłko wbijamy po 1-2 goździki.

Nadziewamy gęś, zaszywamy, układamy w dużej, nasmarowanej masłem brytfannnie. Wstawiamy do mocno nagrzanego piekarnika. Pieczemy 3-3,5 godziny, skrapiając winem i polewając wytworzonym sosem.

Podajemy z pieczonymi jabłkami i duszoną kiszoną kapustą z rodzynkami i miodem.
(źródło: "Na polskim stole", Hanna Szymanderska)

Czytaj też o akcji Gęsina na św. Marcina http://wiano.eu/article/672