2011-03-22 Obrazy z dzieciństwa

Hej, jest coś takiego jak Małopolska, Kraków, Tatry – mówi Marsylijczykom wystawa zorganizowana w Marsylii przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie. Pomysłem na dotarcie do zagranicznych odbiorców stały się przedmioty, które skojarzyły się autorom wystawy z dzieciństwem i odegrały dużą rolę w ich życiu.

Fot. Archiwum muzeum

Ubranie – prywatny znak identyfikacji wizualnej. Potrzeba, obyczaj, moda. Ludowe stroje z Małopolski są dziś inspiracją dla młodych dizajnerów. Pociąga ich gra kolorów, organiczność form, piękno wzorów.

A były to: zapach jabłek na ganku u wiejskiej nauczycielki, widok ojca czyszczącego buty, samodzielne prowadzenie pługa w wieku 12 lat; obserwowanie burzy przez otwarte okno,
wyprawa z babcią do lasu na grzyby, wspólne lepienie pierogów, obserwowanie procesji Bożego Ciała, a nawet takie proste przedmioty jak klucz, stół, szafa. 

I właśnie te obrazy z dzieciństwa zwiedzający we Francji oglądają na 500 m kw. i dwóch piętrach. Są tam też kołowrotki, zamki do drzwi, zabawki, fotografie, obrazy na szkle, prace Nikifora oraz rzeźby Jana Staszaka i Karola Wójcika (pseud. Heródek).

Fot. Archiwum muzeum

Nikifor - 1. Dziewczyna w srebrnej bluzce z kapeluszem w ręce 2. Dama na przechadzce

3. Krajobraz górski z cerkwią

Częścią ekspozycji są też filmy przywołujące zwyczajne czynności: czyszczenie butów i lepienie pierogów. Widzowie mogą też zobaczyć, jak wyglądają we współczesnym góralskim stroju.

Wystawa „Przejścia i powroty” składa się z 13 części - przystanków, które mają skłonić odbiorców do myślenia, co z dzieciństwa wciąż noszą w sobie i które wartości wciąż są dla nich ważne.

A dla Was co jest ważne? Jakie obrazy, przedmioty przywoływane są przez Was z dzieciństwa?