2011-09-24 Makatki ludowe

Ponad 200 makatek rozwieszonych na ścianach sali wystawowej w Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu robi ogromne wrażenie na zwiedzającym. Człowiek czuje się tak jakby wtargnął w świat haftowanych obrazów.

Od sufitu do podłogi wiszą w ogromnej sali makatki z Polski, Bułgarii, Czech, Niemiec, Słowacji, Ukrainy i Węgier. Przypatrując się jakże ogromnej różnorodności wzorów przychodzi na myśl pytanie - Czy to kicz czy sztuka.

Fot. Archiwum własne

Makatki na wystawie w muzeum

Przez wiele lat uważano je za kicz, nie posiadający żadnych wartości estetycznych. Jednakże badacze kultury ludowej zdawali sobie sprawę jak ważną rolę, nie tylko dekoracyjną, pełniły.

Haftowane sentencje i dowcipne scenki bawiły, przestrzegały i uczyły: Dobra gospodyni, dom wesoły czyni czy też Nie mów nikomu co się dzieje w domu. Obrazkowy świat w nich zaklęty pokazywał schematycznie potraktowane i godne naśladowania wzorce.

Fot. Archiwum własne

Makatki na wystawie w muzeum

Moda na przystrajanie nimi wnętrz rozpowszechniła się po I wojnie światowej i trwała niekiedy do lat osiemdziesiątych XX wieku. Przywędrowała do wielu państw z Niemiec i Holandii.

Fot. Archiwum własne

Makatki na wystawie w muzeum

Makatki prezentowane na wystawie „Bóg, miłość, rodzina - europejskie makatki kuchenne. Kicz czy sztuka?" pochodzą z prywatnych kolekcji Luby Vladykovej i Elżbiety Piskorz Branekovej, zbiorów muzeum w Ciechanowcu, Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży, Muzeum Podlaskiego w Białymsktoku oraz Białostockiego Muzeum Wsi w Osowiczach.

Makatki można oglądać do końca roku.

Fot. Archiwum własne

Makatki na wystawie w muzeum