Pobierz MP3
- Kolęda Hej w dzien narodzenia
Kolędy Podkarpacia czytaj - Kujawiak od Bachorzy
Od Kujaw po Bałtyk czytaj - Piosenka dziecięca Sikoreczka pstra
Konkurs na pamiątkę czytaj
Festiwal Czango czytaj
Festiwal Czango czytaj
Partnerzy
Kontakt
2012-10-01 Lepienie z gliny
Pracy na kole garncarskim można było przyjrzeć się w skansenie w Maurzycach. Niektórzy próbowali swoich sił. Jak się uczyć to najlepiej od mistrzów. Zajęcia prowadził Jan Konopczyński. Jego warsztat ma już 100 –letnie tradycje.
Fot. Archiwum własne
Pokaz pracy na kole garncarskim
Rzemiosła nauczył się od ojca. Garncarstwem trudni się też jego córka Dorota. Wyroby Konopczyńskich cieszą się dużym uznaniem. Ceramika z bolimowskiego zakładu wchodzi w skład wielu kolekcji muzealnych.
Choć zasady pracy na kole znane są sporej rzeszy publiczności, to bezpośredni kontakt z garncarzem zawsze przyciągają zainteresowanych. Można bowiem pod okiem profesjonalisty wykonać własny zestaw glinianych naczyń.
Fot. Archiwum własne
1. Nic tak nie cieszy jak własnoręcznie ulepione naczynie
2. Jest jeszcze miękkie, więc ostrożnie trzeba go uchwycić
Gotowe dzieło musimy wysuszyć – czasami nawet przez dwa dni - na słońcu. Nie możemy go jednak wypalić w domowym piekarniku. Ale można spróbować metody dawnych garncarzy.
Dawniej wypalanie odbywało się w ogniskach i jednokomorowych piecach, np. chlebowych, z czasem specjalnie do tego celu budowanych piecach dwukomorowych.
Taki mały piec w kształcie stożka można ulepić sobie z gliny. Musi być komin, otwór, przez który włożymy nasze naczynia. Także pozostawiamy niewielki otwór, przez który będzie się dostawać powietrze.
Aby wewnątrz dużego pieca osiągnąć temperaturę ok. 1000 stop. C zużywa się od 1 do 3 m sześciennych drewna, my w takim małym domowym piecu, z pewnościa nie spalimy tyle drzewa.
Tylko sosnowe drzewo się nadaje, bo dębowe ma – jak mówią garncarze - jedynie gorączkę, a nie ma ognia. Piec palony sosną nagrzewa się jednakową temperaturą (bo ogień jest i leci w górę pieca).
Żeby dziewięćset stopni było, idzie czternaście godzin trzymać drzewo – mówi garncarz. Wypalanie garnków jest więc czynnością wielogodzinną. Ale za to ileż mamy satysfakcji, gdy spojrzymy na swoje dzieło!
Kiedy już piec jest nagrzany wkładamy naczynia do środka. Zalepiamy otwór. Wyjmujemy je po wypaleniu.
Pokaz lepienia z gliny
Zobacz też:
Lepienie z gliny http://wiano.eu/article/826
Lepienie garnków http://wiano.eu/article/1137
Koło garncarskie http://wiano.eu/article/1833
Garncarstwo ludowe http://wiano.eu/article/1833
Artyku�y polecane
- Tłusty czwartek
dodano: 2012-02-15 | ( komentarzy: 0 ) - Ceramika bolimowska
dodano: 2015-07-23 | ( komentarzy: 0 ) - Kujawskie zapusty
dodano: 2014-03-07 | ( komentarzy: 0 ) - Ścinanie Śmierci
dodano: 2012-02-23 | ( komentarzy: 0 ) - Grupy zapustne
dodano: 2015-02-01 | ( komentarzy: 0 )
Najcz�ciej czytane
- Kwiaty z bibuły
dodano: 2013-01-07 | ( komentarzy: 0 ) - Kwiaty z bibuły
dodano: 2011-05-18 | ( komentarzy: 0 ) - Przepis na krochmal
dodano: 2010-01-10 | ( komentarzy: 3 ) - Jak zrobić beczkę
dodano: 2012-09-17 | ( komentarzy: 0 ) - Wieniec dożynkowy
dodano: 2012-07-29 | ( komentarzy: 0 )