2014-08-18 Dzikie kaczki

Usłyszałam delikatne kwa, kwa. Za chwilę ponowne kwa, kwa… To dzika kaczka usadowiła się na kamieniu, tuż obok mojej ławki postawionej w wodzie. Kwacząc chciała zwrócić na siebie uwagę. W ten sprytny sposób domagała się okruchów z chleba.

Za chwilę podpłynęły dwie kolejne kaczuszki. Wyglądały jakby się do mnie uśmiechały.

Fot. Archiwum własne

Przyjazne dzikie kaczki. Niemal oswojone. Pływały obok mnie. Na wołanie taś, taś szybko podpływały z nadzieją, że otrzymają co nie co. Tyle, że ja akurat niczego przy sobie nie miałam.

Zawiedzione kaczuszki przeszukiwały dziobkami wodę, zerkając: a może jednak coś do tej wody spadnie.

Pląsały obok mnie. Można było się przyjrzeć, jak poruszają się w wodzie, jakże są lekkie i zwinne.

Oswajanie dzikich kaczek

Zobacz też:

Gąsiaki w Klukach

W sierrpeckim kurniku

Kaczki i kury

Kaczki piżmowe

Kaczki, kury i inne

Gołoszyjka Polska

Kury czubatki zaloty