wiano.eu
YouTubeFacebook

2011-10-15 Obróbka lnu

Len uprawiano dawniej w każdym gospodarstwie. Bez niego domownicy nie mieliby w co się odziać. Ale zanim wyprodukowano nić, z której można by utkać koszule, napracować się trzeba było co niemiara przy uprawie tej rośliny.

 

Fot. Archiwum własne

Kwietnienie lnu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Roboty przy lnie było bardzo dużo. Na wiosnę trzeba było go posiać. Gdy  pokazały się pierwsze chwasty,  to trzeba było je powyrywać. Kobiety ze wsi pomagały sobie w tym wzajemnie. Len nie zawsze dobrze się urodził, gdyż zależało to od urodzaju i żyzności gleby, jak również od opadów.  Gdy było mokro, to len rodził się piękny, duży, bujny.


Zbieranie lnu z pola nazywano rwaniem, rośliny tej nie ścinano a właśnie rwano rękami, kiedy stawała się żółta jak wosk. Wyrywało się ją z korzeniami. Wiązało się je w grube pęczki i rozkładało na trawie do wysuszenia.

 

Fot. Archiwum własne

Len rozłożony na trawie do wyschnięcia

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli często padał deszcz, roślinę trzeba było dosuszać w piecu chlebowym. Odwilgocania nigdy nie było za wiele. Dobrze wysuszony len poznawało się po kilku uderzeniach kijanki (deski zakończonej rączką). Jeśli stwardniałe łodygi pękały, to znaczy że len jest gotowy do dalszej obróbki.


Kolejną czynnością było otłuczenie i wytrząchnięcie nasion lnu.  Rozpoczynało się obijanie lnu w stodole na klepisku za pomocą kijanki. Następnie len wiązano w snopki. Z nasion czyli siemienia wytłaczano olej.

 

Fot. Archiwum własne

1.2. Len powiązany w pęczki

 


 

 

 

 

 

 

 

 

3. Nasiona lnu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pod koniec sierpnia lub na początku września przystępowano do moczenia lnu, np. w sadzawce układając snopki w metrowe stożki lub w rzece. Len pozostawał w wodzie cztery tygodnie.

 

Dobrze wymoczona roślina charakteryzowała się tym, że włókno odstawało od łodygi. Potem len wypłukiwało się i rozkładało na łące lub na rżysku, po to, żeby obciekł z błota, wybielał i wysechł.


Po wymoczeniu lnu zaczynała się dalsza jego obróbka. Trzeba było oddzielić włókno od stwardniałej łodygi. Zaczynało się od tarcia, które poprzedzało międlenie.

 

Fot. Archiwum własne

Urzadzenie na pas transmisyjny do wytrząsania lnu. Pokaz w Muzeum Wsi Radomskiej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Urządzenie zwane międlicą służyło do łamania zdrewniałych łodyg dla łatwiejszego oddzielenia włókna. Miały formę drewnianych nożyc. Miądlica służyła tylko do nadwątlenia łodyg czyli paździorów. Potem trzeba było trzeć na cierlicy, mającej dwudzielny miecz służący do czyszczenia i prostowania włókna.


Pozostało jeszcze wyczesanie włókien z resztek paździorów. Służyły do tego szczotki – deski, do których powbijane były gwoździe.  Czesano dwu, a nawet trzykrotnie. Pierwsze czesanie lnu odbywało się na rzadszej, a kończono na najgęściejszej szczotce.


Na szczotce pozostawały kłaki tzw. zgrzebie. Służyły do kręcenia powrozów lub do zatykania szpar między balami w ścianach budynków tzw. pakuły. Robiło się z nich także worki na kartofle.


Czyste włókna nadawały się już do przędzenia. Odbywało się to na kołowrotku. Sprzęt ten był w powszechnym użyciu. Poprzednikiem kołowrotka było wrzeciono. Koło, napędzane nożnie, wprawiało w ruch urządzenie. Kobiety palcami snuły nić, którą nawlekano na szpulki.

 

Fot. Archiwum własne

Przędzenie na kołowrotku

 

 


 

 

 

 

 

 

 

Lniana nić była cienka, mocna, równa, jeśli oczywiście równomiernie ją prządka skręciła. Tak prząść było wielką sztuką. Kobiety, które ją opanowały, były bardzo cenione. Mniej zamożne przędły na zarobek. Płótno z cienkich nici lnianych przeznaczano na bieliznę, prześcieradła.  


Z tak przygotowanych nici lnianych tkano tkaniny na warsztacie tkackim. W tym celu trzeba było przeplatać nitki zwane wątkiem nad i pod niktami osnowy. Nitka przybijana jest do utkanego już płótna uderzeniem płochy – kawałkiem deseczki.

 

Wytrząsanie lnu

 

 

Pokaz pracy na kołowrotku

 

 

Zobacz też:

Tkanie na krosnach http://wiano.eu/article/627 

Jak to ze lnem było http://wiano.eu/article/130 

 

 



 

MIEJSCE NA REKLAMďż˝

Artyku�y polecane

Najcz�ciej czytane

do góry

Copyright © 2009 Wiano.eu | Wszelkie prawa zastrzeďż˝one
Tworzenie stron Webton.pl

Firma Skrobisz | ul. Osiedlowa 4 | Zielonki-Wieďż˝ 05-082 | woj. mazowieckie | tel.: 691711233 | e-mail: sklep@wiano.eu | NIP: 5221319263