2014-06-04 Zabawy ludowe

Jak można bawić się na ludowo? Właśnie tak jak uczestnicy imprezy „Dzień Dziecka” w Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu. Tak jak dawniej używali prostych rekwizytów. W wiejskich domach brakowało bowiem zabawek. Maluchy zbierały do koszyków ziemniaki, rozrzucone w trawie.

Nieco starsi z zawiązanymi oczami gromadzili kolorowe jajka, toczyli piłkę na czas, budowali wysokie wieże z klocków, a także starali się jak najszybciej przenieść z pomocą nosideł wodę we wiaderkach.

Fot. Archiwum muzeum - D. Krześniak

1. Układanie wież z klocków

2. Strzelanie z łuku

Mogli też poczuć się jak baśniowy kopciuszek podczas zawodów w oddzielaniu od siebie grochu, fasoli i kaszy.

Do zadań uczestników należało też wykonanie ciekawego przebrania według własnego pomysłu i zaprezentowanie się w nim. W rywalizacji wziął udział tylko jeden chłopiec, Szymon Boros. Zadziwił on jednak jurorów swą pomysłowością.

Zrobił bowiem elegancki frak wraz z cylindrem i pantoflami z folii oraz puszek po napojach. Przyznać należy, że prezentował się w nim nad wyraz elegancko i dystyngowanie.

Fot. Archiwum muzeum - D. Krześniak

1. Lepienie z gliny

2. Robienie kwiatów z bibuły

Dzieci z pomocą garncarza tworzyły swoje małe dzieła sztuki z gliny. Tuż obok natomiast wykonywały bibułowe kwiaty.

Dwie artystki przenosiły dzieci w świat wyobraźni, malując na ich buźkach postacie z bajek, motylki, kwiatki, wróżki itp.

W ofercie ponad 30 wystawców podczas skansenowskiego kiermaszu znalazły się zabawki, produkty regionalne, łakocie, balony i książki. Zgodnie z muzealną tradycją o godzinie 14.00 turyści mieli okazję uczestniczyć we mszy świętej celebrowanej w zabytkowym kościele z Drążdżewa.

Fot. Archiwum muzeum - D. Krześniak

1. Malowanie buziek '

2. Zbieranie ziemniaków

Również na terenie muzealnej wsi na zwiedzających czekało niemało atrakcji. Pokazy codziennych prac w polu i zagrodzie sprawiały, że ekspozycja na nowo ożyła. Turyści przyglądali się ręcznemu praniu i maglowaniu bielizny, kręceniu powrozów, szyciu szmacianych lalek.

Uczestniczyli także w lekcjach kaligrafii i warsztatach tkackich. Wielu spróbowało samodzielnie ubić w kierzance masło.

W jednej ze stodół poznali tradycyjne techniki obróbki zboża. Nie mogło też zabraknąć dawnych zabaw dziecięcych. Wzbudziły one spore zainteresowanie zarówno małych, jak i dużych. Strzelali oni z procy szyszkami do celu, z gracją spacerowali na szczudłach, przeciągali linę a także toczyli fajerki i obręcze.

Dorośli dali się ponieść wspomnieniom i bawili się równie dobrze, jak milusińscy. Na maluchy czekały drewniane zabawki. Jeździły one na hulajnogach, skakały na skakankach i biegały z ptaszkami na kółkach.

Fot. Archiwum muzeum - D. Krześniak

1. Kasztelanka z Sierpca

2. Wiktor Stalkhe

Tego dnia dla zwiedzających zorganizowano koncerty dwóch zespołów folklorystycznych. Wielki aplauz publiczności wzbudziły występy dziecięcej sekcji Zespół Tańca Ludowego Kasztelanka z Sierpca: pięcioletniej Ali Wiśniewskiej, która wykonała „Czerwone jabłuszko” i sześcioletniego Wiktora Stalkhe za brawurowe zaśpiewanie „Furmana”.

Szkolny Zespól Ludowy KRAJKOWIACY z Zespołu Szkół w Krajkowie zaprezentował natomiast wiązankę tańców łowickich i pięknego poloneza z filmu „Pan Tadeusz”.

Zobacz też:

» dodaj komentarz «