2014-09-23 Na lirze w Koźlikach

Niewielki skansen – jedna chata i wiatrak – położony między wsią Koźliki a Stupniki na Podlasiu (gmina Bielsk Podlaski) już po raz szósty stanie się miejscem spotkania lirników. Będą szlifować swoje umiejętności gry na lirze korbowej na warsztatach 17 i 19 października pod okiem ukraińskiego etnomuzyka Serhija Petryczenko.

Fot. Archiwum Stowarzyszenia Dziedzictwa Podlasia

Lira korbowa była kiedyś instrumentem bardzo rozpowszechnionym w Europie. Jeszcze do lat 30.tych XX wieku można było spotkać wędrownych lirników śpiewających nabożne pieśni w czasie świąt, odpustów czy po prostu na ulicy.

Dzisiaj mało kto jest w stanie rozpoznać instrument, a tym bardziej określić jego dźwięk. Powiedzmy, że lira podobna jest do skrzypiec. Z tym że jej struny pociągane są nie przez smyczek, a drewniane koło.

Jej dźwięk nie każdemu może odpowiadać – jest ciągnący, współgra z charakterem wykonywanych utworów. Repertuar lirników to głównie pieśni nabożne: pokutne, moralitety, pieśni o życiu Jezusa i świętych.

Lirnicy wykonują też pieśni świeckie, a nawet frywolne. Dawniej lira akompaniowała także do tańca.

Serhij Petryczenko pochodzi z Kijowa, gdzie przez 14 lat śpiewał w chórach m.in. Państwowym Męskim Chórze Ukrainy. Zajmuje się ukraińską tradycją lirniczą. Uczestniczył w wielu wyprawach etnomuzykologicznych polsko-ukraińskich na Huculszczyznę, Pokucie i Bukowinę.

Posłuchaj Serhija Petryczenko

Spotkanie będzie się składać z dwóch części. 17 października odbędą się płatne warsztaty, na które złożą się pieśni z repertuaru Iwana Własiuka – jednego z ostatnich lirników Polesia (zm. W 1991 r.) oraz polskie pieśni lirniczne.

Osobny czas zostanie poświęcony na praktyczną naukę gry na lirze korbowej. W niedzielę 19 października o godz. 14.00 odbędzie się mini prezentacja pieśni z towarzyszeniem liry.

Kontakt: stow.dziedzictwopodlasia@gmail.com

Zobacz też:

» dodaj komentarz «