wiano.eu
YouTubeFacebook

2012-10-22 Bursztyn kurpiowski

Wciąż jeszcze są na Kurpiach bursztyniarze, którzy obrabiają bursztyn kurpiowski i robią z niego naszyjniki i inne ozdoby. Jednym z nich jest  Zdzisław Bziukiewicz, który wraz z etnografami zorganizował „Święto bursztynu”, aby przypomnieć tradycje regionu.


- Bursztyn kurpiowski to ten sam co bałtycki – mówił podczas tego święta Jerzy Jastrzębski, dyrektor Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży.

 

Fot. Archiwum własne

Bursztyn z kolekcji muzeum w Łomży

1. Oszlifowany

2. nieoszlifowany tzw. z kożuszkiem

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Lodowiec wędrujący przez ląd pchał przed sobą masy żwiru, kamieni i piasku, a wśród nich wielkie pokłady bursztynu. Tyle że bursztyn ten był poddany większym wpływom zewnętrznym, m.in. powietrza i słońca niż morski przybrał więc bardziej zróżnicowane formy, barwy i wielkości.


Adam Chętnik, badacz bursztynu kurpiowskiego, zestawił 80 nazw odmian tego minerału, określających barwię i stopień przezroczystości.

 
Wyróżnił kolory od różnej intensywności żółci do prawie czerwonej i stąd nazwy: cacko, ognik, płomyk, widny. Miodowy musiał być przezroczysty jak miód. Bursztyn z chmurką, obłoczkowaty lub wełnisty ma fragmenty zmętniałe lub nieprzezroczyste (tak jak chmury przykrywają czyste niebo). 


Wśród odmian nieprzezroczystych wyróżnił: beżowy, kapuśniak, w którym na żółtym tle występują smugi barwy jasnożółtej lub białawej. Łaciaty, marmurkowy i mozaikowy przypominają marmur lub mozaikę.

 

Jest jeszcze jastrzębaty – nakrapiany cienkimi plamkami, pierzasty - żółty jak barwne piórka. Przerastały to bursztyn zawierający w sobie szczątki roślin, kawałki drewna i inne zanieczyszczenia. Cukrowy jest biały, kredowy – biały i całkowicie nieprzezroczysty.


Bursztyn kurpiowski ma zwietrzałą powierzchnię, określa się ją kożuszkiem. Kurpie potrafili nie tylko szukać bursztynu, wydobywać go, odróżniać go od innych kamieni, ale też go obrabiać. Tradycje obróbki bursztynu sięgają XV wieku.

 

 


Skupisk bursztynu  w dorzeczu Narwi było tak dużo, że w XIX wieku powstało ok. 100 kopalni typu skrzynkowego. Deski czy też bale zabezpieczały ścianę ziemi, tak że można było kopać do głębokości 3-5 m, a czasami nawet 8 m.

 

Fot. Archiwum własne

Kopalnia skrzynkowa - muzeum w Łomży

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Pierwsza kopalnia rządowa powstała w leśnictwie Łacha (później Nowogród). W szczycie wydobycia kurpiowskiego bursztynu,  czyli w 1840 r. istniało 60 przedsiębiorstw, ale piętnaście lat później były już tylko dwa. 

 

Największym przedsiębiorstwem była kopalnia w leśnictwie ostrołęckim. Zajmowała powierzchnię ok. 1 tys. km kw. Pracowało w niej nawet 2 -3 tys. osób dziennie, a wydobywano ok. 100 kg bursztynu dziennie. Kopalnia ta istniała do 1850 r.


Wydobycie bursztynu miało różne koleje upadało, by potem ponownie się odnowić. Nakładano też na to rzemiosło koncesje, także zakazy handlu. Próby reaktywacji wydobycia na szerszą skalę przerywały historyczne dzieje: zabory i wojny.


Obecnie na wydobycie bursztynu w Polsce trzeba mieć koncesję. Ale amatorskie poszukiwania tego minerału wciąż trwają.


Kurpie wypracowali sposoby rozpoznawania miejsc i metody pozyskiwania bursztynu. Miejsca występowania minerału na obszarach podmokłych poznaje się po rdzawym kolorze wody, zaś na gruntach stałych – po kolorze gleby.

 

Stary bursztyniarz oglądał próbki ziemi, rozcierał je i gdy była sina lub modra, kazał kopać. Najwięcej bursztynu bywało w dołach lub mokradłach, w ziemi miałkiej, nie zawierającej kamieni.

 

Narzędzia do wykrywania bursztynu były bardzo proste. Bursztyniarze chodzili po polach i łąkach z ostrymi widełkami o dwóch, długich zębach  lub tzw. próbnymi kijami – kłuli nimi grunty – tam gdzie spodziewali się „siwicy”. Do wydobywania bursztynu używali łopatek, motyczek, łyżek próbnych, żelaznych „grabci”.

 

Fot. Archiwum własne

Narzędzia do szukania i wydobywania bursztynu - muzeum w Łomży

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Najbardziej bursztynodajnymi rzekami były: Szkwa, Piasecznica i Rozoga. Wydobywano bursztyn z wody używając drewnianych szufli z otworami oraz siatek na obręczy, czerpaków.


Obecnie do obróbki bursztynu, kurpiowscy bursztyniarze używają różnego rodzaju szlifierek, a jedynie do pokazów wyciągają tradycyjne kołowrotki czy tokarki.

 

Fot. Archiwum własne

1, 2 i 3. Tokarki do obróbki bursztynu - Muzeum w Łomży

4. Kołowrotek - Muzeum w Łomży

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W XV wieku szlifowano minerał drobnym piaskiem, popiołem, trocinami, iłami rzecznymi, kredą, tartą cegłą, kawałkami szkła, zaś gładzono skórą, grubym suknem, flanelą, szczotkami, pędzelkami, wodą, olejem lub mydłem.


Skoro bursztynu było w bród na Kurpiach, nic dziwnego, że każda Kurpianka nosiła na szyi trzy sznury korali bursztynowych.

 

Fot. Archiwum własne

Sznury korali - muzeum w Łomży

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Najmniejszy, dookoła szyi, był wykonany z drobnych perełek wielkości grochu, drugi sznur był dłuższy z paciorków okrągłych lub rżniętych w kanty, trzeci najdłuższy składał się z korali tzw. kartoflaków. Im bliżej środka naszyjnika, tym paciorki były większe.

 

Charakterystyczne też dla tych naszyjników były wisiorki – medaliony w kształcie serca. Na jednej stronie była wyrzeźbiona postać Chrystusa na krzyżu.

 

Fot. Archiwum własne

Wyroby z bursztynu, w tym naszyjnik z wisiorkiem - muzeum w Łomży

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Z bursztynu powstawały też kule, które nawlekało się na tasiemki. Służyły niemowlakom jako gryzaczki.

 

Wyrabiano też spinki, różańce, bransoletki, sprzączki, , guziki. Bursztynem ozdabiano też chaty. U powały wieszano bursztynowy kierec (inaczej pająka).


Wyroby z bursztynu kurpiowskiego można obejrzeć w Muzeum Północno-Mazowieckim w Łomży na wystawie stałej „Bursztyn z dorzecza środkowej Narwi”.

 

Zobacz też:

Bursztyn kurpiowski http://wiano.eu/article/1842

Muzeum w Wachu http://wiano.eu/article/644

Jak to było na Kurpiach http://wiano.eu/article/1874

Gwara kurpiowska http://wiano.eu/article/1873

Wesele Kurpiowskie http://wiano.eu/article/1738


 

MIEJSCE NA REKLAMďż˝

Artyku�y polecane

Najcz�ciej czytane

do góry

Copyright © 2009 Wiano.eu | Wszelkie prawa zastrzeďż˝one
Tworzenie stron Webton.pl

Firma Skrobisz | ul. Osiedlowa 4 | Zielonki-Wieďż˝ 05-082 | woj. mazowieckie | tel.: 691711233 | e-mail: sklep@wiano.eu | NIP: 5221319263