2016-03-23 Śląsk palmy, pisanki

Śląska palma nie jest tak ukwiecona, kolorowa jak kurpiowska czy wileńska. Ale za to jest mocno teologiczna. Tradycja śląska nakazuje bowiem, aby w palmie było przynajmniej siedem rodzajów krzewów symbolizujących siedem mieczów boleści, które przebiły serce Matki Boskiej Bolesnej cierpiącej pod krzyżem Syna.

Niektórzy śląskie palmy zdobią dodatkowo wstążkami, suszonymi lub sztucznymi kwiatami, albo barwionymi trawami, ale to nie jest śląska tradycja.

Fot. Archiwum własne

1. Śląska palma

2. Śląska palma na stole wielkanocnym - wystawa w jednej z chałup w skansenie w Chorzowie

Zebrane gałązki do palmy układa się w bukiet o wysokości ok. 40-60 cm. Używa się m.in.:

- gałązek czerwonej wierzby, by symbolizowały bicze zakrwawione krwią Jezusa,

- także ciernistych gałązek np. agrestu, róży – symbolizujących koronę cierniową Chrystusa,

- kokoczu – symbolu koguta, którego głos przypomniał Piotrowi o zaprzaństwie,

- świyntojonkę – na pamiątkę św. Jona – jednego z apostołów, który wytrwał pod krzyżem.

Gałązki związuje się sznurkiem, korą, wikliną lub jak dawniej skórzanym rzemieniem.

W Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie można było sobie taką śląską palmę przygotować, a następnie poświęcić w skansenowskim, zabytkowym kościele.

Można było też nauczyć się od pisankarki techniki ozdabiania jajek tzw. rytowniczej, czyli skrobania wzorów na skorupce jednolicie zabarwionego jajka.

Fot. Archiwum własne

Na Śląsku wydrapywano ornamenty kwiatowe i roślinne. Trzeba mieć dużo wprawy lub zdolności, aby na skorupce powstawały piękne wzory.

Jeśli nie wyjdą, to najważniejsze, aby się do tego nie zniechęcać. Mimo jeszcze niezręcznego wydrapania ornamentu warto próbować dalej aż do osiągnięcia wprawy. Dobrze jest zachować tą swoją pierwszą pisankę, aby potem porównać ją z innymi.

Ślaskie palmy i pisanki