2014-06-22 Okno kózki

Kozy to ciekawskie zwierzątka. Nawet dziura może być oknem na świat. Kózka w skansenie w Chorzowie wykorzystała dziurę w sztachecie, aby rozejrzeć się po świecie. Wzbudziła tym samym sympatię zwiedzających.

Ma figlarne oczka, a zarazem ciekawskie spojrzenie. Robi wrażenie wścibskiej. Jest przyjazna dla człowieka, chętnie wystawia łepek do głaskania. Nie sposób przejść koło niej obojętnie. Mieszka w jednej ze skansenowskich zagród.

Fot. Archiwum własne

1. Okno kózki

2. Kózka chętnie daje się pogłaskać

W okresie międzywojennym kozy trzymano na wsiach nawet po kilka sztuk. Były i są one łatwe do utrzymania. Latem karmi się je głównie zielonką z pastwisk, sianem, kiszonkami z traw, marchwią, burakami pastewnymi, ześrutowanymi ziarnami zbóż i nasionami strączkowymi.

Kozy chętnie zjadają gałązki i pędy drzew i krzewów oraz zioła i chwasty.
Jeśli kogoś nie było stać na wsi na krowę, to trzymał w zamian kozę.

Zwiedzający, choć przez chwilę, poczują atmosferę dawnej wsi, kiedy to w wielu gospodarstwach hodowano kozy. Kojarzyły się one co prawda raczej z ubóstwem, niemniej dzisiaj zwolenników mleka i sera koziego jest wielu. Mleko kozie ma dużą zawartość białka i innych składników odżywczych.

Okno kózki na świat